Nowe poprawki wprowadzone do pakietu na Grand Prix Hiszpanii oraz lepsze zrozumienie zachowania opon, miały pomóc Williamsowi przybliżyć się do drugiej siły w Formule 1, czyli Ferrari. Bottas skończył sobotnie kwalifikacje z małą stratą do Vettela.
„Dużo zawdzięczamy naszym poprawkom” – mówi Rob Smedley. „Wszystko wskazuje na to, że nasze usprawnienia działają poprawnie, więc jestem bardzo zadowolony. Musimy znaleźć się w lepszej pozycji względem Ferrari. Są przed nami w tabeli i mają lepsze tempo, ale nie są nie do pokonania” – dodaje.Williams swoją pracę skupił na poprawieniu przedniej części podwozia. „Przywieźliśmy pakiet, który ma ułatwić kierowcom jazdę oraz zyskać więcej docisku z przodu. Wydaje mi się, że udało nam się dokonać obu rzeczy” – kontynuuje Smedley.
Zespół miał do tej pory problemy z odpowiednim wykorzystaniem ogumienia i to powodowało, że tempo Bottasa i Massy spadało po kilku okrążeniach na nowym komplecie. „Wczoraj nasze tempo na długich przejazdach było dobre, wiec liczę na to, iż uda się to przenieść już na wyścig” – dodaje inżynier.
Z dużym optymizmem do jutrzejszej rywaliacji podchodzi również Bottas. Fin cieszy się, że jego samochód znacznie lepiej radzi sobie na średniej mieszance. „Wydaję mi się, że z twardszą mieszanką wszyscy będą jutro mieli problemy. Jest znacznie wolniejsza i trudno ją wykorzystać. Musimy jednak ją założyć w pewnym momencie” – mówi kierowca.
„Zrobiliśmy postęp w kontekście zarządzania temperaturą opon. W kwalifikacjach było pod tym względem bardzo dobrze i dzięki temu osiągnęliśmy tak dobry wynik.”
Natomiast Massa w Q2 musiał skorzystać z dodatkowej mieszanki, bo zespół nie był pewny, czy jego czas zagwarantuje mu awans do czołowej dziesiątki. Według Brazylijczyka nie było potrzeby, aby wysyłać go z powrotem na tor. „Nie chcieliśmy podejmować ryzyka i zatrzymać się na Q2” – tłumaczył Smedley.
Na ostatnim okrążeniu kwalifikacyjnym, Massa poczuł jak wiatr spycha go z toru i wyjechał na sztuczną trawę, gdzie - jak sądzi - stracił około 0,8 sekundy. Do jutrzejszego wyścigu wystartuje z 9 miejsca pomiędzy bolidami Red Bulla.
09.05.2015 20:35
0
S*aty-taty - będzie wiosna. 0.3s na okr. to spora strata. Niech no Ferrari ustabilizuje nową wersję bolidu...
09.05.2015 21:52
0
Nie o to chodzi by złowić króliczka, ale by gonić go, ale by gonić go, ale by gonić go! ;)
09.05.2015 22:00
0
maSSa boTTas Illuminati confirmed.
10.05.2015 08:26
0
Ferrari do Merca ma tez spora stratę a wszyscy piszą, że goni więc co to za logika @1?
10.05.2015 08:35
0
Może bedzie podium
10.05.2015 08:51
0
Może i gonią ale bardzo powoli. To może się udać ale jeszcze nie w tej części mistrzostw.
10.05.2015 09:11
0
zależy co rozumiemy przez "gonić" jeżeli: naciskać, zmniejszając jednocześnie stratę, to Williams wcale nie goni Ferrari jeżeli: po prostu próbować się zbliżyć, nawet bezskutecznie, to jak najbardziej ich gonią
10.05.2015 10:24
0
W chwili obecnej kierowcy Williamsa raczej wykorzystują pojedyncze niepowodzenia Ferrari i tylko dzięki temu udało im się wskoczyć raz na 4 miejsce a raz na podium.
10.05.2015 10:50
0
@pjc racja. BTW. skoro GP2,3 są pod otoczką przepisów FIA to czemu maja takie nosy.Przednie skrzydło razem z nosem w GP3 jest masakryczne. W GP2 też.
10.05.2015 12:13
0
w tej chwili Williams ma taką stratę do Ferrari jak Ferrari do Merca. Czyli raczej ani jedni ani drudzy nic nie zrobią konkurentom z przodu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się